piątek, 8 marca 2013

Szansa na nowe życie

Dochodziła północ ostatnie pamiątki pakowałam w pudło , nadal czułam że źle postąpiłam z Malikiem . Najpierw dałam się pocałować a potem wmawiałam mu że to dla mnie nic nie znaczy , sama nie wiem kogo bardziej próbowałam oszukać . Zrozumiałam że nie da się całe życie uciekać , omijać rzeczy które i tak prędzej czy później musimy przeżyć . Sama nie rozumiem czego mu  zazdrościłam mu takiego sposobu na życie , ustatkowania , pieniędzy chyba najbardziej dziewczyny którą miał . Której nie potrafił docenić , traktował ją tak samo jak ja traktowałam Liama . Po prostu nie chciał zostać sam , miał dość spędzania kolejnego wieczoru tak samo monotonie , potrzebował rozrywki może bardziej urozmaicenia każdej kolejnej godziny . Tylko dlaczego  tylko z nim mogłam rozmawiać najszczerzej jak potrafiłam , dlaczego tak bardzo bolało mnie to gdy kłamałam mu odwracając wzrok, aby nie spotkać jego , dlaczego nie potrafiłam ode pchać go od siebie w momencie w , którym zaszliśmy za daleko .Patrząc na ludzi i świat  w który mnie otacza , upewnia mnie w przekonaniu że do niego nie pasuje , w każdym razie to nie moja bajka kończąca się happy endem . Tak bardzo chciałam mu wyznać co czuję , ale nie potrafiłabym opowiedzieć mu gdy wiem jaka będzie jego przyszłość lub jaka powinna być .Nie przeszkadzał mi papieros w jego dłoni , nałóg ciągnący się z dnia na kolejny dzień . Lecz przyszedł czas pożegnania , zamknięcia rozdziału w najmniej oczekiwanym punkcie wyjścia i to że zdajesz sobie sprawę że to koniec historii która miała zakończyć się szczęśliwie , naprawdę nie ma drogi powrotnej aby zmienić już coś co spieprzyliśmy .Zastanawiam się jak  rozpoczęliśmy pierwszą rozmowę i czy dojrzeliśmy do toku wydarzeń , najgorszą przypuszczeniem jest to że nie poczujemy się już nigdy tak samo  .Tak bardzo chciałabym aby życie było łatwiejsze, nie trudno czekać na coś , co wiesz że nigdy nie nastąpi lecz jeszcze trudniej zrezygnować z tego co nazywamy marzeniami ...

kilka miesięcy później ****

Z perspektywy czasu chyba ...  nie żałuję mojej decyzji , tak zwanej przez byłych przyjaciół "ucieczką" . Dla mnie bardziej to szansa na nowe życie ,lecz w pierwszych miesiącach trudno było mi się przyzwyczaić do nowego otoczenia .Wszyscy biorą mnie za perfekcyjną i panującą nad emocjami osobą .Lecz nikt nie ma pojęcia nad czym nie ustanie myślę ,obwiniam się za każde niepowodzenie i za to że pozwoliłam tak namieszać nie tylko w swoim życiu .Staram się ograniczyć kontakty z chłopcami , jednak przy każdej prośbie o rozmowie z nimi łamię się . Nie potrafię odmówić osobom , które są i będą dla mnie ważne . Za dużo przeszłam właśnie z nimi . Mam już zakupione bilety  i postanawiam wrócić , nie wiem dlaczego się obudziłam kilka godzin przed lotem . W głębi serca  boję się pierwszego spotkania po tak długim czasie . Spojrzenia prosto w oczy , tego co potoczy się dalej .Z kim się związali , czy mają jakieś plany na przyszłość  .Wreszcie wstałam otarłam oczy , po porannej toalecie nałożyłam na siebie wybrane wcześniej ciuchy  . Delikatnie umalowałam usta czerwoną szminką , wrzuciłam ją do torebki i cicho wyszłam z mieszkania aby nie obudzić współlokatorów . Po kilkunastu minutach byłam już na lotnisku a po 2 godzinach byłam w Londynie .Od razu zamówiłam sobie taksówkę i wskazałam trasę do domu chłopaków . Nadal miałam nadzieję że nie zmienili się w poważnych, zarozumiałych i bezczelnych chłopców , którym nie brakuje kasy
                                                                                                                                                                   
Hej , po dość długiej przerwie opisałam tylko , jej uczucia oraz te kilka miesięcy po wyjeździe . Juz niedługo będzie kolejny rozdział 

13 komentarzy:

klaudyś pisze...

Cudny, wspaniały i już nie mogę doczekać się kolejnego

Natalia pisze...

Świetny! Czekam na następny! Zapraszam na mojego bloga http://dream-love-friendship.blogspot.com

Anonimowy pisze...

Fajnie ci to wyszło , następny rozdział musi być dłuższy , wszyscy czekamy z niecierpliwością !!!!

Adaaa pisze...

Ciekawe :D
Czekam na następny :)

Zapraszam http://differentworld-leahand1d.blogspot.com

Anonimowy pisze...

Super, że wróciłaś. A co do rozdziału to jest niesamowity, choć miałam wrażenie że jest za krótki. No tak się wczytałam, że nawet nie zorientowałam się kiedy skończyłam. ;D
No co ja mam tu jeszcze dopisać, nic dodać nic ująć, więc chyba nie muszę przeciągać tego komentarza.
Pozdrawiam cieplutko i niecierpliwie czekam na następny ;**

Tomlinsonowa ♥ pisze...

Ciekawo :D
Mam nadzieję, że zwiąże się z Malikiem ;)
Czekam na next ;3

onedirectionimaginyyy.blogspot.com

Mrs. Crazy ♥ pisze...

Świetny rozdział, serio. Nie czytałam wprawdzie poprzednich, ale ciekawie piszesz i gdy znajdę chwilę wolnego czasu postaram się nadrobić zaległości ;>
+dodaję się do obserwatorów.
Weny kochana! <3

Mrs. Crazy ♥ pisze...

Świetny rozdział, serio. Nie czytałam wprawdzie poprzednich, ale jak znajdę chwilę wolnego czasu to nadrobię zaległości ;>
+dodaję się do obserwatorów.
Weny kochana! <3
http://sad-beautiful-tragic-love.blogspot.com/

Adaaa pisze...

Zostałaś nominowana do Liebster Awards! :D
Więcej u nas http://differentworld-leahand1d.blogspot.com

Wikk! pisze...

Ciekawe czy się zmienili *.*
Zostałaś nominowana do The Best Blog Award ! :) Więcej informacji znajdziesz w tym linku :
http://differentworld-leahand1d.blogspot.com/2013/03/the-best-blog-award.html
Pozdrawiam Wikk <3

Harley Quinn pisze...

cześć i czołem ;P zostałaś nominowana do
Liebster Award pytania u mnie http://love-friendship-hatred.blogspot.com/

Harley Quinn pisze...

hejka zostałaś nominowana do The Versatile Blogger więcej u mnie http://my-neme-is-west-stella-west-and-1d.blogspot.com/

Miyo pisze...

**Spam** Z góry przepraszam :(

Chciałabym zaprosić Was na mojego bloga : http://you-will-always-be-my-love.blogspot.com/

Liczę na jakiegolwiek komentarze, bo dzięki nim mam ochotę pisać kolejne rozdziały :)

Wpadnijcie jeśli macie czas <33