piątek, 2 listopada 2012

Miłość przychodzi z czasem




Hej chciałam dedykować tą piosenkę osobie która czyta i komentuje bloga .Jest to dla mnie  bardzo ważne , że mnie wspiera . Dziękuje Miśce :*


Siedzieliśmy w samolocie , oboje zmartwieni sytuacją , a co jeśli to coś poważnego ? .Po wysłuchaniu stewardessy zapieliśmy pasy .Ruszając z pasu startowego złapałam Liama za rękę jak najmocniej umiałam .Od małego bałam się latać linią lotniczą , chłopak widząc moją reakcje odwzajemnił gest . Spojrzałam w Jego tęczówki były przepełnione smutkiem , uśmiech nieszczery wręcz wymuszony .Dokładnie wiedział , że mnie nie oszuka  , nie oszuka samego siebie .

                                                               *       *       *
Staliśmy pod salą operacyjną , czułam się okropnie nie swoja .Nie zamieniliśmy nawet jednego słowa od lotu , miałam serdecznie dość całego świata . Jak zaczyna się dobrze układać to zawsze się coś zwali .Ale dlaczego ? Bo taka jest cholerna rzeczywistość , robi nam na złość utrudnia każdą chwilę , w której moglibyśmy się cieszyć .Życie pozwala nam wylewać setki słonych łez , chwile słabości często doprowadzają nas do niechcianych czynów i do raniących nas słów . Z sali wyszedł lekarz po kilku godzinnej operacji . , oboje baliśmy się tego co możemy zaraz usłyszeć .
-  Doktorze co z moją matką , co się stało czy Ona wyjdzie z tego ?
-Pańska matka uczestniczyła  w wypadku samochodowym na autostradzie ,w najbliższych godzinach będziemy wiedzieć więcej o wynikach badań i skutkach po operacji .
-Dobrze ale kiedy będę mógł zobaczyć matkę ?
-Pacjentka została przewieziona na salę po operacyjną na której  pozostanie wciągu 24 godzin.Przepraszam ale spieszę się , Dowodzenia  .-Po odejściu lekarza Liam wtulił się we mnie , nie znamy żadnych konkretnych informacji , lecz wiedzieliśmy że jest nadzieja .
-Nic tu po nas Liam , wrócimy jutro . Zobaczysz będzie dobrze , głowa do góry .
-Masz rację , jak chcesz możemy gdzieś pójść kino , lody czy zakupy ?
-A jak wybiorę cały pakiet to się nie obrazisz ?
-Chyba że ty za wszystko płacisz , już dobrze chodź . -Już po chwili znajdowaliśmy się poza terenem szpitala . Wiem że cała ta sytuacja nie jest łatwa i ciężko się bawić . Lecz cieszmy się tym co dana chwila podaruje bo ona nie lubi czekać zbyt długo .

                                                                  *         *             *
Najpierw kino - film był wspaniały , lody-duży i smaczny deser , zakupy -dla mnie jednym słowem udane dla Liama kosztowne . Usiedliśmy na jednej z ławek wpatrzeni w ciemne niebo rozświetlające księżyc .
-Wracamy do twojego domu , czy zabierasz mnie gdzieś jeszcze ?
-Masz ochotę na spacer ?-Pokiwałam głową i od razu wstaliśmy z ławki . Przechodziliśmy koło cmentarza , dziś dzień wszystkich zmarłych . Nagle skręciliśmy w bramę prowadzącą w główną uliczkę .
-Nie martw się zajdziemy na jeden grób .-W tej chwili przypomniało mi się , jak każdego roku chodziliśmy całą rodziną na cmentarz zapalić znicze pomodlić się za duszę bliskich . Co roku uważałam , że każdy chce pokazać jak mu się powodzi w życiu udając szczęśliwe rodziny próbują wywyższać się nad całą resztą.. A przecież nie o to chodzi w tym dniu. Najważniejsza nie jest ilość kupionych świeczek, to jak wyglądasz czy pomysł na udekorowanie groby bliskich. Najważniejsza jest pamięć. Pamięć o ludziach, którzy odeszli z naszego życia, modlitwa i chwila zadumy gdy wspominamy zmarłych. Bo tak naprawdę to jest ich dzień, dzień w którym wszyscy spotykamy się w jednym miejscu właśnie dla nich, aby pokazać, że mimo iż nie ma ich tu na ziemi obok nas , nadal istnieją w naszych sercach i w naszej pamięci. Stanęliśmy przy jednym z pośród setki grobów . Był to zwyczajny grób , kwiaty i zapalone znicze . Cały cmentarz wyglądał niesamowicie , płomień mienił się w każdym postawionym zniczu . Rozświetlał ciemną noc , rozświetlał dusze zmarłych .Przypomnieli mi się moi rodzice , ten dzień należy do nich to ich święto . Wiem to że są tam gdzieś i patrzą na mnie , przeżywają ze mną każdą drobnostkę przede wszystkim są przy mnie w najgorszych momentach . Po modlitwie usiedliśmy na postawionej przy grobie ławeczce .
-Umarła jak miałem 12 lat . Babcia  dla mnie bardzo ważna , kochałem ją jak matkę a ona odeszła.
-Taka jest kolej rzeczy , najczęściej to co najmocniej kochamy odchodzi .
-Pozostała mi jedna rzecz jakiej się boję najbardziej ...
-Jakiej ?
-Że stracę osobę która wypełnia nie tylko pustkę ale całe życie , zaakceptowała mnie jakim jestem i nie próbuje mnie zmienić w żaden sposób . Przestać ją kochać , to jak przestać oddychać .
-Myślę nie ja czuje to samo do pewnego mężczyzny tylko do tej pory nie wiedziałam czy odwzajemnia to .
-Powinniśmy już wracać jutro także jest dzień .-Tak jak chciał wróciliśmy do domu i odpłynęliśmy z głęboki sen .Gdy obudziłam się byłam sama w pokoju chłopaka . Postanowiłam wziąć letni prysznic i ubrać  się   w nowo zakupione ciuchy . Po 20 minutach zeszłam na dół i skierowałam się prosto do kuchni i przywitałam się z Ruth i Nicole . Siostry Liama siedziały i jadły śniadanie .
-Dzień dobry jak się spało ?
-Dobrze może wiecie gdzie Liam ?
-Tak pojechał z samego rana z tatą do szpitala , nie chciał Cie budzić i kazał nam się tobą zaopiekować .
-Prawda że słodko , martwi się o Ciebie i jak Cię przyjmiemy ale o to się nie musicie martwić .
-Polubiłyśmy Cie jak siostrę .
-Wzajemnie -Wydawało mi się że są gorsze to znaczy  bardziej chamskie i zadziorne , a tu proszę ktoś mnie może polubić z Jego rodziny .
-Macie jakiś pomysł na spędzenie dzisiejszego dnia ?-Ruth
-Nie to znaczy mi nic o tym nie wiadomo .
-To dobrze , jak chcesz to mamy pomysł na łatwą niespodziankę . -Nicole
-Ale muszę Cię zmartwić Caroline , nie powiem cudnie w tym zestawie wyglądasz ale będzie Ci nie wygodnie .Jak chcesz możemy Ci coś wybrać odpowiedniego .
-Dobrze no to chodźmy na górę -Upiłam duży łyk kawy i zabrałyśmy się za przegląd moich rzeczy .Po 25 minutach kłótni sióstr znalazłyśmy odpowiedni strój dla mnie było to zwykłe codzienne ubranie , prawda wygodne tylko gdzie one mnie zabierają . Wsiadłyśmy do taksówki i kolejno przemierzałyśmy zatłoczone uliczki miast . Dojechałyśmy do pustej polany na której było tylko kilka nie dużych budynków. Polana była ogrodzona , widoki w tej porze roku były przepiękne .
-I jak Ci się podoba ?-Nicole
-Bardzo tylko ja nie wiem gdzie my jesteśmy , Liam nie będzie się o nas martwić ?
-O niego się nie bój , najwyżej zgłosi twoje zaginiecie na policji .
-A niby wasze nie ?
-Nie jest już przyzwyczajony , że często znikamy z domu bez słowa .
-Czy my jesteśmy w ....
-Nie jesteśmy w stadninie koni , mam nadzieje że nie boisz się koni ?
-Nie lubię konie jak każde inne zwierzęta .
-To dobrze , chodź przygotujmy konie do przejażdżki . -Nagle poczułam wibrowanie telefonu , to zapewne Liam martwi się .Chwyciłam za komórkę i już miałam odebrać gdy usłyszałam .
-Nie odbieraj tak będzie lepiej , wyluzuj odpocznij , zapomni o Bożym świecie . Odi luzuj się od wszystkiego . Pamiętaj jak kocha to poczeka :)
-A jak nie kocha ?
-To po co w ogóle  odbierać  , robić zbędne iluzje i udawać coś czego między nie ma ? .Jak Go naprawdę kochasz to napisz mu to i że potrzebujesz chwile ciszy . -Po napisanym  smsie schowałam telefon i wsiadłam na konia .
-Car pamiętaj że koń także wyczuwa wibrujące emocje , musisz się wyciszyć i uspokoić .  Po przejażdżce zsiadłam z konia i udałam się przebrać .
-I jak wiesz po co Ci były wygodne ubrania , podziw dla Ciebie jak na kogoś kto jeździł pierwszy raz tak dobrze wręcz profesjonalnie szacunek .
-Musimy już wracać do domu , Liam wyjdzie sam z siebie .
-Ok zbierajmy się już -Po kilkunastu minutach drogi stałyśmy przed bramą domu . Weszłyśmy zmarznięte do salonu a tam na nas czekał Liam . Niczym się obejrzałam byłam wtulona w ramiona chłopaka .
-Nawet nie wiesz jak bardzo się o Ciebie martwiłem .
-Nie masz o co Cię martwić .-Zarzuciłam mu ręce na szyję i spojrzałam głęboko w tęczówki .
-Masz na coś ochotę ?
-Tak , na wino i  dobry film .
-Masz wymagania , idź na górę i wybierz film ja zaraz przyjdę . -Siedziałam na łóżku z laptopem na kolanach , na chwilę włączyłam Facebooka . Przejrzałam wpisy znajomych , trochę tęsknie za tymi przygłupami .  Muszę jeszcze kilka dni wytrzymać , Emma napisała do mnie .
-Mam problem .
-Jaki ? Czy coś się stało ?
-Czy można kochać i jednocześnie nienawidzić tą samą osobę ?
- Można. Ale szybko gubisz się między "wypierdalaj" a "błagam, wróć"
-To co ja mam zrobić Caroline , proszę zrób coś ...
-Emma nie wiem co się stało ..
-Jednego dnia całowałam się z Harrym a drugiego widziałam jak lizał się z inną !
-Nie wiem co mam Ci powiedzieć co za dupek , nawet nie wiesz jak mi przykro że nie mam mnie przy tobie jak dajesz sobie radę ?
-O to chodzi że nie daję , jeszcze kilka dni temu pisał mi , że jestem dla niego wszystkim i mnie kocha .Nie odbieram od Niego telefonu pisze do mnie setki wiadomości mam już tego dość .
-Potrafisz znaleźć osobę z którą potrafisz być w pełni szczęśliwy ? Która nigdy nie zrobi tak, ze na twoich policzkach pojawią się łzy ? Bo ja wiem ze nie. Nie ma osoby idealnej. Każdy ma wady, każdy popełnia błędy prędzej czy później. Więc zastanów się czy będziesz czekać w nieskończoność na Księcia z Bajki czy może spróbujesz być szczęśliwa z tym kimś kto stara się o ciebie. Jestem pewna że warto spróbować i że się opłaca. Może nie kochasz tej osoby, może ja tylko lubisz. Tylko jest taka sprawa. Miłość z czasem przyjdzie. Jeśli on powoduje uśmiech na twojej twarzy spróbuj co ci szkodzi? Nie stracisz nic a możesz zyskać dużo więcej. O wiele więcej. Mimo że to tylko kolega, a może przyjaciel. Pamiętaj jedno MIŁOŚĆ PRZYCHODZI Z CZASEM . Ja już muszę kończyć , proszę wytrzymaj te kilka dni niedługo przyjedziemy .Kocham , papa :*
-Ja Ciebie też papa ;)
-Caroline z kim pisałaś ?-Liam już tak szybko przyszedł .
-Z Emmą wiesz co ten dupek jej zrobił ?!
-Jaki dupek , mów jaśniej
-Jaki oczywiście że Harry .
-Możemy zająć się czymś innym , odłóż komputer .
-A co z filmem i winem ?-Delikatnie położył mnie na łóżku i zaczął całować . Z każdym następnym pocałunkiem robił to coraz zachłanniej .
                                                                                                                                                            
I jest kolejny rozdział , na początku chce wam podziękować za komentarze ! Mam do was prośbę jak znacie jakieś fajne piosenki to możecie napisać w komentarzu . Następny rozdział powinien być w Niedziele ale jak będzie 7 kom mam nadzieję że to nie dużo ;)


17 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Dzięki wielkie za dedyk :P Rozdział super a zakończenie jeszcze lepsze ! Jeśli chodzi o Harrego rozczarował mnie ale oby tak dalej czekamy na nastepny rozdział :)

veroelo pisze...

czekam na następny rozdział :) i zapraszam do czytania mojego nowego bloga http://swag-love-and-you.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

oOOoooo dziewczyno! miałam łzy w oczach na monologu głównej bohaterki na cmentarzu i jeszcze to zdanie "-Taka jest kolej rzeczy , najczęściej to co najmocniej kochamy odchodzi." jest na moim opisie na gadu! CUDOO *_*

Anonimowy pisze...

supcer i widzisz ze nie chciałam juz dalej pisać ty sobie swietani dajesz rade zreszta jak zawsze :* tez czekam na nastepny <3

Unknown pisze...

Hej daje sobie rade bo mam wspaniałych przyjaciół .Dziękuje że jesteś :*Dominiko !

BlueRose pisze...

Super! ;3
Czekam na nextaa!

Pozdrawiam, ściskam i całuję! ;3
http://blue-batterfly-one-direction.blogspot.com/
http://my-little-crazy-world-by-blue-rose.blogspot.com/
Ps. dodałam nowy rozdział u mnie. Mam nadzieję że wpadniesz i skomentujesz! <333

Anonimowy pisze...

zapraszam u mnie nowy rozdział! już czwarty! amore-alato@blogspot.com

Colorful Wind pisze...

Cześć! <3
Zaczęłam czytać Twojego bloga i nawet mnie wkręcił, serio ;)
Napisałabym dużo, ale aktualnie brak czasu, bo biorę się za swój blog.
Postaram się komentować każdy rozdział.
No i zapraszam do mnie na nowy, 32 ;D
Buziaki
@alexandra_1D__

Juliette ;3 pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Shado pisze...

Świetny! <3

Shado pisze...

Genialny!! <3

Juliette ;3 pisze...

Na http://life-is-one-big-game.blogspot.com/ pojawiła się siódemka. Fajnie by było gdybyś wpadła i wyraziła swoją opinię :D

Anonimowy pisze...

cześć! informuje ze z pewnych przyczyn dostania sie w niepowolane rece kolegi z polski mojego bloga zmieniam nazwe z amore-alato na amore-immortale.blogspot.com

Juliette ;3 pisze...

Nie mogę powiedzieć, że źle piszesz, bo tak nie jest.
Muszę Ci przyznać, że masz lekki styl pisania, co jest plusem dla ciebie.
Fabuła nawet ciekawa, ale najważniejsze jest to jak jest opisana.
W najbliższym czasie postaram nadrobić się poprzednie notki :)
Czekam na nexta;3

Olka Pyka pisze...

jakie świetne <3 wpadniesz? http://whatmakesyoubeautifuul.blogspot.com/

veroelo pisze...

http://swag-love-and-you.blogspot.com/2012/11/rozdzia-6.html?spref=tw I KOLEJNY DZIŚ ROZDZIAŁ, OCZAMI LEXI! ZAPRASZAM DO CZYTANIA I KOMENTOWANIA! - LEXI <3

Unknown pisze...

Skomentowałaś mojego bloga więc nie mogłam nie wejśc na Twojego. i muszę powiedzieć że fabuła fajna i superowo to opisujesz więc będę wpadać tu często. już Twój blog jest u mnie w załkładkach :L)

dodaje do obserwowanych :)

zaprazsam do sb