-Uwierz dasz radę z pomocą a teraz otrzyj policzek i chodź . -Wzięłam Go za rękę i wyszliśmy za drzwi , spojrzał się na mnie zapewne nie chciał iść do wszystkich , rozumiem Jego zachowanie ale wiem co jest dobre . W tej chwili nie może odizolować się , kolejny stopień w dół zbierał niechęć . -Ej dasz radę , głowa do góry Zayn zrób to dla mnie .Zrób to dla Emmy , ona to przeżywa nie wiem kogo ma wybrać, co zrobić aby nikogo nie skrzywdzić . .-On tylko pokiwał głową i ruszył dalej .Weszliśmy do salony i oboje usiedliśmy na kanapie koło Nialla i Louisa na pozostałych fotelach siedziała reszta .Nie było Emmy musiała wyjść , nie wytrzymała napięcia .
-Możecie mi powiedzieć co dalej ?!Harry ty liżesz się z inną , ty -Wskazałam na Zayna -Ty zdradzasz swoją dziewczynę , co wy do jasnej cholery robicie .
-Sama nie jesteś lepsza .-Usłyszałam to i zatkało mnie , nie spodziewałam się że wypowiedział to Liam .
-Masz coś do mnie , kilka minut temu zachowywałeś się inaczej . Nic nie zrobiłam .
-To ich życie , nie wpieprzaj się do niego swojego nie masz . -Po płynęła mi łza , a za nią kolejna , dobrze wie że moje życie się waliło nie raz . Otarłam łzę rękawem , i wybiegłam z salonu w ręce wzięłam kurtkę oraz buty . Jak bardzo chce żebym się nie wpieprzała , to proszę bardzo ma to co chciał .
(Oczami Liama )
Ja nie chciałem jej tego powiedzieć , po prostu po rozmowie z Emmą zrozumiałem że sama musi to rozwiązać .
-Debilu co ty robisz nie widzisz co się dzieje , mi się rozpadł związek , Harry coś odwala .Chcesz to spieprzyć , stracić ją ?! Tak bardzo tego chcesz , miała rację nic nie zrobiła . Chciała pomóc , mieć szczęśliwych przyjaciół . Dobrze wiesz że w przeszłości straciła wszystko co miła. Zaufał Ci po tylu przejściach pozwoliła się rozkochać . -Skończył , wyszedł i trzasną drzwiami . Patrzyłem na resztę zespołu ,.
-Może tylko Ona mogła nam pomóc -Wypowiedział się Niall i wstał a za nim reszta . Zostałem sam zupełnie , jest to niewyobrażalny strach przed dniem jutrzejszy . Wykręciłem jej numer , nie odbiera . Zostawiłem jej wiadomość a za nią kolejną .
(Oczami Caroline )
Szłam przed siebie z opuszczoną głową , ocierając łzy rozmazywałam sobie czarny tusz .Wyglądałam okropnie , kolejna osoba którą kochałam zraniła mnie . Może nie czynem ale słowem .Usiadłam na jednej z ławek .Przed mną bawiły się małe dzieci , tak bardzo chciałam wrócić do takich czasów , do własnie takiego wieku gdzie nie ma żadnych problemów .Żyjesz dniem dzisiejszym jak by jutra nie było , ale nie nie zazdroszczę im bo będą musiały przechodzić wszystko od początku , a ja już niektóre sprawy mam za sobą.
Wstałam i ruszyłam w stronę domu , poszłam na górę przebrałam się i zostawiłam kartkę na stole dla Anny , że wyszłam i żeby się nie martwiła .Po 20 minutach stałam przed wejściem do klubu , miałam ochotę na coś mocniejszego niż soczek . Usiadłam przy barze i poprosiłam o drinka . I prosiłam tak już kilka razy, po 5 przestałam liczyć . Dosiadł się do mnie jakiś chłopak .
-Widzę że nie masz najlepszego humoru , nie widziałem Cię w tym tygodniu w szkole stało się coś ?
-Może i nie mam ale Ciebie to nic nie powinno obchodzić .
-Czyżby chłopak , prawda ?
-Odpieprz się , chłopcze i wyjdź.
- Po proszę jeszcze raz to samo .-Zwróciłam się do barmana , byłam na tyle pijana żeby móc zamówić coś innego. Widziałam jak patrzył się na mnie ten chłopak , krępowało mnie to .
-Tej pani już starczy .
-Zamknij się
-Nie poznajesz mnie .
-Nie , a powinnam ?
-Chodzimy razem do klasy od początku roku szkolnego .
-Naprawdę myślałam że od wakacji .A teraz nie przeszkadzaj mi .
-W czym , w piciu . Chodź zawiozę Cię do domu .
-Nigdzie z tobą nie idę pedale ! Wzięłam duży łyk niebieskiego napoju i spojrzałam mu w oczy , były pełne złości i nie zawiści .
-Nie skrzywdzę Cie tak jak Liam ani Kuba .
-Skąd ty ich znasz , zejdź mi z oczu robi mi się nie dobrze .
-Nie będziesz mówiła do mnie takim tonem , Zdziro !-Złapał mnie za nadgarstek i ścisną z całej siły . -Chcę dla Ciebie dobrze więc trochę grzeczniej .
-Masz zostawić mnie w spokoju , i odejść z tond .A teraz puść moją rękę . Wstałam i ruszyłam chwiejnym krokiem do toalety . Z torebki wyciągnęłam wibrujący telefon , zobaczyłam kto dzwoni i odebrałam .
-Co chcesz ?
-Caroline nie ma Cie w domu i u Emmy , martwimy się gdzie jesteś .
-W barze tam gdzie zawsze chodzicie .
-Słysze że jesteś nieźle wstawiona , podobno nie pijesz .
-Pijam tylko za miłość , co często się nie zdarza często .
-My zaraz tam będziemy , siedź przy barze i już nie pij za tą miłość .
-Idę do kibla .
-Potem wróć gdzie Ci mówiłem , uważaj na siebie .-Rozłączyłam się , szłam na sam koniec ciemnego korytarza gdzie znajdowała się łazienka. W jednej chwili zrobiło mi się nie dobrze i przyśpieszyłam tempo .
Picie nie najlepiej mi służy wstałam z podłogi i podeszłam pod kran .Spojrzałam w lustro , co w nim widziałam ? Dziewczynę która kilka lat temu robiła to co weekend , piła tak aby zagłuszyć wspomnienia i sumienie . Ochlapałam twarz zimną wodą i spuściłam głowę nie mogłam znieść tego widoku . Wyciągnęłam z torebki kosmetyki , musnęłam usta błyszczykiem i lekko przeciągnęłam szczoteczką od tuszu rzęsy .
Wyszłam z kabiny przeznaczonej dla kobiet , światła były zgaszone .Poczułam mocny uścisk , przeszedł mnie dreszcz momentalnie zrobiło mi się zimno . Odwrócił mną , w tej samej chwili spojrzeliśmy sobie w oczy . Ciemno niebieskie oczy , Dan chłopak który w dość chamski sposób zachował się przy barze . Czy on ...
-A teraz zapłacisz za to że nie byłaś dość miła .-Miałam ochotę wykrzyczeć z siebie wszystko co było możliwe , modliłam się do Boga aby wszystko było dobrze .Nawet nie spodziewałam się , że mi odpuści jedyne czego pragnęłam to być przy Liamie . W patrzeć się w Jego brązowe tęczówki , przytulić się jak najmocniej umiem . Upuściłam torebkę na ziemie , ten bydlak zaczął dobierać się do mojej sukienki . Zaczęliśmy się szarpać , był od mnie silniejszy z każdym ruchem zmierzaliśmy w głąb korytarza . Wpatrzyłam się w żarówkę , która ledwo świeciła .Migotała swoim kolorem zaczynała gasnąć , tak jak moja nadzieja .
Przycisną mnie do ściany zamknęłam oczy , ruszyłam się .Miałam wolne ręce , wokół mnie nie było tego bydlaka , odwróciłam się i zobaczyłam czterech chłopaków stojących nad Liamem i Danem . Liam z zamachem walił Go pięścią w twarz , oboje mieli krew na twarzach i rękach . Co raz ich pozycje zmieniały miejsce widząc zmęczonych chłopców Zayn kopną go w czułe miejsce odchodząc od niego . Tym razem podeszli do mnie . Pierwszy przytulił mnie Zayn ,
-Nic Ci się nie stało ? , młoda wszystko dobrze .-Przez chłopaków przebił się Liam .
-Nawet nie wiesz jak mi przykro , kocham Cię . -Wziął moją twarz i lekko pocałował .-Przepraszam , nie powinienem tego mówić poniosło mną . -Gdy rozluźnił uścisk nie byłam sama się w stanie utrzymać na własnych nogach , zsunęłam się po ścianie .Obraz z każdą sekundą stawał się coraz mniej wyraźny , głosy zanikały . Zamknęłam oczy , nawet jak bym chciała nie byłam wstanie ich otworzyć .
Hej jak wam się podoba ?
Mi bardzo , ale opinię pozostawiam wam .
Dziękuje za szczere i miłe komentarze ... Cieszy mnie także liczba wejść :)
Mam prośbę każdy kto czyta KOMENTUJE
8 KOMENTARZY NN ROZDZIAŁ myślę że to nie dużo , jeśli nie macie czasu wystarczy jedno słowo .
Odpłacam się tym samym . Trzymajcie się :*
I zapraszam na bloga koleżanki :) http://1d-little-things.blogspot.com/
21 komentarzy:
Po prostu boski, chyba jeden z twoich najlepszych :D <3 :*
Cudny rozdział . . Po przeczytaniu żałaowałam ze juz się skończył . . :*
Czekam na następny ^^
zapraszam równiez do mnie :
http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com/
Ściskam ;**
Może i mam czas ale nie wiem co Ci napisać więc wyrażę się jednym słowem . CUDOWNY .
http://nie-lubie-cie-misiu.blogspot.com/2012/11/siodmy.html
SUPER!!! Jestem ciekawa, co się stało Caroline. Czekam na następny. Szybko pisz ;3
Chcę następny.
Boski i nie mogę doczekać się następnego
Hej, kochana!!
Dawno mnie tutaj nie było, i bardzo Cie za to przepraszam.
Powiem Ci że rozdział świetny. Co prawda muszę uzupełnić zaległości, ale przeczytałam ten i jestem pod wielkim wrażeniem :)
Postaram się jak najszybciej uporać z rozdziałami, których nie czytałam i wtedy być już na bieżąco ;)
Nie obiecuję, że komentarz ode mnie pojawi się zawsze, ale mogę obiecać że będę się starać :)
Pozdrawiam, ściskam i całuję! ;3
http://blue-batterfly-one-direction.blogspot.com/
http://my-little-crazy-world-by-blue-rose.blogspot.com/ :)
booski rozdział <3 Wiedz,że będe wchodzić na tego bloga <3
zapraszam do mnie na bloga , liczę , że wejdziesz i skomentujesz chociaż małym słówkiem :)
http://sameemistakess.blogspot.com/
u mnie szósty rozdział serdecznie zapraszam amore-immortale.blogspot.com
bardzo chciałabym przeczytać ten rozdział ale dziś już nie mam czasu, obiecuje że nadrobię w weekend!
kooocham już to opowiadanie. weszła na nie dopiero teraz i z nudów przeczytałam ostatni rozdział - genialne <3 zaraz biorę się za czytanie od początku ♥
http://u-are-my-hallelujah.blogspot.com/ - rozdział 4 ;)
uwielbiam <3 *____________*
zapraszam na nowy rozdział na http://we-gotta-vibe-you-cant-define.blogspot.com ; )
Jak możesz to na e-mail wyślij mi próbny rozdxział ( 5 )
mój e-mail : msp.whimsy.maxilimo@onet.pl
Matko boska *.* Zajebiste to jest ;D Chcę więcej ...
Bardzo dobry rozdział! Chyba jeden z najlepszych :)
I zapraszam na nowy rozdział, który pojawił się przed chwilą: http://my-mysterious-love.blogspot.com/ :) x
Kurdee...
Cieszę się,że odwiedziłas naszego bloga i zostawiłas link do swojego bo gdyby nie to,to nie przeczytałabym tego cudeńka!
Obcykałam wszystko w dosłownie chwilę!
Tak mnie wciągnęło! ♥
Od dziś Kooochaaam ♥
Kurdeee...
Cieszę się,że weszłaś na naszego bloga i zostawiłaś link na swojego,bo gdyby nie to,to nie przeczytałabym tego cudeńka!
Obcykałam go całego w dosłownie chwilkę ♥!
Od dziś kochaaaam i czekam na ciąg dalszy ;*
zapraszam na nowy rozdział z perspektywy Loli. Jeśli interesuje cię "związek" Zayna i Loli i jej romans z Louisem to w tej właśnie sprawie wiele się wyjaśni. mam nadzieję, że rozdział cię zainteresuje i z chęcią skomentujesz go :)
http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/
O jakie słodkie :D :D Świetne!!!!!!!!
Dziękuję za komentarz ! < 3 Tymczasem przeczytałam cały twój blog i jestem pod wielkim wrażeniem ! Czekam na nowy rozdział ! ~ Liv z zakochajsiew1d.blogspot.com x
Pierwszy raz to pisze , ale będę powtarzać za każdym razem jak dodasz nowy rozdział : Ten blog jest genialny , fantastyczny , zniewalający . Piszesz tak ciekawie i lekko , kocham !
Zapraszam też do mnie :)
http://lovesandfriend.blogspot.com/
Ale ty cudnie piszesz ! Masz bardzo fajne opowiadanie ;) Nie mam żadnych zastrzeżeń ;D
+Dzięki za miły komentarz na moim blogu fable--or-dream.blogspot.com/
O matkoo..jaki smutny..Co się stało z Caroline? Chyba nic poważnego? Dobrze, że chłopacy pojawili się w porę, bo nie chce domyślać się co by mogło być...
Rozdział świetny!;d
Prześlij komentarz