Oczami Liama ;
Odebrałem telefon , nie mogłem uwierzyć że to Perrie .Oboje z Caroline uważaliśmy że jest dziwna , wywyższa się , jest typową ignorantką .My po po prostu chcieliśmy szczęścia Zeyna , baliśmy się że może zagrać na Jego uczuciach .Odezwałem się pierwszy :
-Słucham , coś chcesz od Caroline ?
-Mogę z Nią porozmawiać ?
-Niby o czym , nie macie wspólnych tematów a na dodatek traktujesz ją jak kogoś gorszego .Nie pozwalaj sobie bo każdy ma tą dobrą stronę , a ja tego u Ciebie nie zauważyłem .
-Dasz mi dojść do słowa a po pierwsze chciałabym rozmawiać z Car a nie z tobą Liam, to sprawa między nami , wiem że mnie nie lubisz ale chciałabym to zmienić .
-Poczekaj co ty powiedziałaś , sprawy mojej dziewczyny to także moje sprawy .
-Dasz mi ją czy nie ?!.-Na wymuszoną prośbę Perrie oddałem telefon .
-Jak dobrze słyszałam to masz mi coś do powiedzenia .
-Tak Car chciałabym się z Tobą spotkać , porozmawiać i wyjaśnić rzeczy raniące naszych bliskich .
-Raniące naszych bliskich . O co Ci chodzi z tym ?
-Pokłóciłam się dziś nie tylko z Zeynem ale i całym zespołem .Poszło o Ciebie i Liama , jakoś tak zaczął się temat o was i ja coś nie chcący palnęłam i zaczęła się kłótnia . Ciesz się że masz tak wspaniałych przyjaciół .
-Jak by kłótnia nie miała miejsca nie zadzwoniłabyś , prawda .
-Myślę , że ...
-Odpowiedz ! Tak lub nie -Przysłuchiwałem się rozmowie dziewczyn , powoli mieliśmy się zbierać , bo mieliśmy zarezerwowany stolik w restauracji . Jutro przed Nami ciężki dzień musimy się spakować , pożegnać z moimi rodzicami i wyjechać z miasta .
-Nie , nie zadzwoniłabym ale to nie zmienia faktu że zmieniłam o Tobie zdanie .
-Porozmawiamy jak przylecę do domu , Hej . -W tym momencie rozłączyła się , spojrzała na mnie i na ubranie które jej naszykowałem .Warto było dostałem ciepłego , przepełnionego miłości buziaka . Po kilku minutach zauważyłem Caroline ubraną w piękną białą sukienkę .Na niej podobała mi się jeszcze bardziej .Wcześniej nawet sobie nie zdawałem jak bardzo ją kocham .
-Kochanie wiesz jak ślicznie wyglądasz ?
-Nie opinię chciałam pozostawić tobie , chodźmy .
Ubraliśmy się i nie minęło 20 minut gdy znajdowaliśmy się w restauracji . Usiedliśmy z jednych ze stolików , zamówiliśmy wino nie wiem czy powinienem zadać Caroline jedno pytanie . Nur ci mnie ono od rana wiem ale chce zapytać , może nie będę żałować .
- Mogę Ci zadać pytanie .
-Tak słucham -Mówiła tak płynie , podpierając się łokciami o stolik .
-Za kim najbardziej tęsknisz oprócz rodziców ?
-Chyba za ludźmi , którzy pokazali mi jak żyć .
-Nie rozumiem tej przenośni , o co Ci chodzi , każdy umie żyć .
-Ja nie umiałam po śmierci rodziców , ale spotkałam ludzi którzy pokazali mi jak się uśmiechać w lepszy i gorszy dzień , jak kochać i być kochanym , ale także nauczyli mnie jak odczuwać ból .
-Przez co , jak ból to i płacz .
-Nie płakać nauczyłam się sama gdy odeszli .
-Obiecuję że będę zawsze przy tobie , będę Cię kochać i opiekować .Zostanę w dobrych i w tych złych momentach .Obiecuję :*-Nie musiałem czekać na moją wypowiedź , wiem co by mi powiedziała ale Ona wolała złapać mnie za rękę jedyne co od niej usłyszałem to :
-Jeśli obiecujesz trzymaj mnie i nie puszczaj .
(kilka godzin później oczami Caroline )
Po przylocie do Londynu , pojechaliśmy do siebie osobno . Musiałam się spakować odświeżyć i co najważniejsze przywitać z Anną .Ubrana zeszłam na dół , kierując się do kuchni tam przywitałam się i oznajmiłam , że idę do Emmy .Był dość ciepły lecz pochmurny dzień , wiem że moja przyjaciółka nie jest w najlepszym stanie .Przez sms'y wygadała mi chyba przypadkiem że pisała z Harrym , który próbował ją niejedno krotonie przepraszać . Dochodziłam już do domu przyjaciółki , energicznie nacisnęłam przycisk i zaraz Emma zeszła na dół .
-Hej kochana .-Widać było że czuję się nie najlepiej , cała sytuacja przeraża nas każdego .Jeśli czujemy ból drugiej osoby musimy mu pomóc .
-Caroline ja nie wiem co mam zrobić , rozmawiałam z Harrym nic z tego nie wyjdzie bo ...
-Emma bo ?!
-Ja całowałam się z Zeynem , nie mam pojęcia jak to się stało .To stało się w jednym momencie , było to przypływ emocji . Moja rozmowa z Harrym , Jego kłótnia z Perrie . Chodź tobie z Liamem się układa .
-Nie zawsze tak jest , moje życie jest czarno-białe tylko niektórzy wpieprzają się w nie z kolorowymi kredkami .Odpowiedz mi na jedno pytanie , chciałaś tego pocałunku ?
-Nie .
-Jesteś świadoma tego , że oszukujesz nie tylko mnie ale i siebie .
-Tak .
-Więc w czym widzisz problem ?
-Że kręciłam z Jego przyjacielem , a On ma dziewczynę .
-Wiesz że będę Cię wspierać w każdej decyzji , którą podejmiesz .
-Dziękuję , wiesz że musimy iść już do chłopaków .-Pokiwałam głową , wzięłam torebkę i ruszyłyśmy . Po 20 minutach stałyśmy przed bramą wejściową . Otworzył nam Niall
-Hej dziewczyny -Uśmiechną się i pocałował każdą w prawy a potem lewy policzek . -Caroline , widzę że nie tylko tobie służył wypad z Liamem .Przyjechał jak nowo narodzony co ty mu zrobiłaś ?!.
-Nie przesadzaj a po za tym wiesz , że złość piękności szkodzi .Weszłyśmy do salonu gdzie właśnie wychodziła Perrie i jedyne to syknęła do Emmy "ty zdziro" i wyszła trzaskając drzwiami . Chwile później poczułam delikatny uścisk wokół tali , niezmieniające się perfumy lecz to nie był Liam .
-Puść , jak nie chcesz żeby stała się krzywda .
-A co Liam będzie zazdrosny , a może Ci nie ufa ?
-Harry , o co Ci chodzi ?
-O nic słońce wiesz ,że się o was troszczę robaczki . -Zauważyłam stojącego w progu kuchni Liama , który przysłuchiwał się tej krótkiej wymiany zdań .
-Nie martw się Car , chciałem poprosić żebyś porozmawiała z Zeynem .Zile znosi rozstania , a że żadna się nie oparła jeszcze mojemu urokowi więc postanowiłem i w twoim przypadku to wykorzystać .
-No widzisz "słońce" zbytnio Ci się nie udało . -Wydostałam się z objęć chłopaka i podeszłam do Liama .
-Wiem że to dziwnie wyglądało .
-Trochę , ale ...
-Lubię szpilki, ale nie potrafię w nich chodzić. Słodko wyglądam w koszuli, ale to jest przeciwieństwem mojego charakteru. Rozpuszczone włosy są piękne, ale zazwyczaj jest mi za gorąco. Pomalowane paznokcie wydają się idealne, ale często odpada mi lakier. Błyszczyk do ust fajnie smakuje, ale skleja mi usta. Zawsze jest jakieś ale . A i jeszcze jedno Kocham Cię i kochać będę ale nie wiem że nie powinnam .
-Jesteś egoistką taką samą jak ja , leć do Zayna a ja rozprawie się z Tobą wieczorem . -Wchodziłam z każdym kolejnym stopniem nie pewnie co ja mu powiem ? . Przyszedł mi jeden doskonały pomysł . Tak to jest właśnie to , kolejne lekarstwo na szczęście szkoda , że nie moje . Lekko zapukałam , weszłam lecz nie usłyszałam odpowiedzi . Siedział na łóżku w powietrzu unosił się dym papierosowy .
-Dlaczego taki jesteś? dlaczego wciąż nie zauważasz jak bardzo zależy na tobie ludziom. Nawet ten jeden najmniejszy gest daje ci ból. Chcesz zostać sam, odizolować się. w takiej chwili człowiek pukający do twego wnętrza to najgorszy wróg. wszystko wokół cię niszczy. zamykasz się w sobie, tracisz poczucie bezpieczeństwa. Gubisz sens życia. . Masz wrażenie, że wszyscy i wszystko jest przeciw tobie. Na końcu opadasz z bezsilności. Smutku i strachu. Wyczerpany szukasz ucieczki. Żyletka, alkohol i tabletki? chyba tylko to pomoże Ci się uwolnić.Lecz wiesz od czego są przyjaciele ? Jeśli chcesz pomocy dostaniesz ją , Mogę Ci pomóc jeśli sobie dasz . A jak chcesz żyć na narkotykach i paleniu papierosów , to szczęścia . Nie patrz tak na mnie wiem ze ćpasz , naprawdę chcę Ci pomóc .Kocham Cię jak brata a Emmę jak siostrę . Najwidoczniej tylko ja wam mogę pomóc .Pomóc tobie podnieść się , ale czy ty tego chcesz ?
-Ja Ciebie też .-Tylko tyle był wstanie wydusić , podszedł i przytulił się .Wtulił jak najmocniej umiał .
-Masz rację jestem bezsilny , żeby sobie samemu dać radę .
Hej kolejny rozdział za nami , jak się podoba ? Dzięki za komentarze i głosowanie w ankietach . Było ponad 1000 wejść , które mnie bardzo ucieszyły .
8 -KOMENTARZY NN ROZDZIAŁ dacie radę ?
13 komentarzy:
Superasty rozdział :D a ta rozmowa z Zaynem... była boska, właściwie to jej monolog haha. czekam na next
ahhhh ta rozmowa z Zaynem... świetny rozdział czekam na nexta
Super rozdział! Jak czytałam to miałam takie fajne uczucie, czytając te rozmowy.. :) Czekam na następny!
I zapraszam na nowy rozdział: http://my-mysterious-love.blogspot.com/ :) x
czytam tego bloga od dzisiaj i w ciągą 30 min przeczytałam całe opowiadanie, bo tak mnie wciągnęło :) Ja dopiero dzisiaj zaczęłam pisać opowiadanie i mam 1 rozdział, ale może wpadniesz you-re-perfect-to-me.blogspot.com
Super rozdzuiał! Fajna ta akcja z całującym się Zaynem i Anną? I ciekawe co z Peerie? Pisz szybko następny! Czekamy na nexta i zapraszamy do siebie.
www.harry-louis-1d-and-we.blogspot.com
zajebiście piszesz ;D
podoba mi się to,że piszesz coś mądrego i sensownego ;)
widać,że masz talent <3
Rozdział się udał jak zawsze ,pisz szybko następny !! Czekamy....
Super troszeczkę króciutki ale tak jest oki zapraszam cię do siebie kocham-zabawe.blogspot.com i http://storyfromonedirection.blogspot.com/
Boskie, świetny blog i wgl ;*
http://nie-lubie-cie-misiu.blogspot.com/2012/11/szosty.html
Ooo :) Bardzo fajnie piszesz. :) Podoba mi się. :) I bardzo dziękuję za dodanie komentarza na moim blogu. :)
świetny czekam na kolejny :D http://swag-love-and-you.blogspot.com/2012/11/rozdzia-9.html jest już nowy rozdział oczami Holly! Zapraszam do czytania i komentowania! - Lexi <3
Świetny blog. Przeczytałam wszystkie rozdziały, i czekam na kolejne. Dodawaj szybko. Jeśli masz ochotę, i oczywiście czas, pisz: 44332929. : )
Ciekawy blog. Będę tu zaglądać. Bardzo fajnie piszesz. :) Napisałaś, że czekasz na następny blog. Jak będziesz miała czas zajrzyj. :x
http://czasemslowanicnieznacza.blogspot.com/
Prześlij komentarz