sobota, 1 grudnia 2012

Każda rozmowa kończy się kłótnią


                                             



-To świetnie , kiedy się z nią umówiłeś ?
-Nie umówiłem.
-Dlaczego ?
-Bo jest na urlopie z swoim facetem .-Przytuliłam Go jak najmocniej umiałam i wyszeptałam cicho , że wszystko musi się udać.
-Car chodź kochanie .-Liam powoli wyprowadził mnie z pokoju .
-Gdzie idziemy ?-Nic nie odpowiedział , szliśmy przed siebie .W lustrze wody odbijał się księżyc .Usiedliśmy na trawie , objął mnie powoli kołysząc . Zaczął nucić piosenkę wpatrując się w gwiazdy .
-Liam spadająca gwiazdka , szybko pomyśl życzenie .
-Mam przy sobie wszystko , czego bym chciał pragnąć .
-A widzisz te piękne gwiazdy ?
-Kiedy jestem z tobą , nie widzę niczego prócz Ciebie .
-OO jakie to słodkie , ale znajdź inny tekst , bo ten już na mnie nie działa .Sorry kochanie . Siedzieliśmy jeszcze tak ponad godzinę , robiło się coraz zimniej a noc nie była już taka piękna .Po długim czasie ciszy usłyszałam.
-Może wracajmy .-kiwnęłam głową , powoli się podniosłam i oboje udaliśmy się do domku.

(Kilka dni później oczami Harrego )

-Wygrałem , mówiłem Ci że się znów pokłócą .Ej a może trzeba im pomóc, Louis jak myślisz ?
-To zły pomysł , ale nie psuj nic co mogło by ich podzielić , ok ?
-A jak bym jedno z nich uszczęśliwił ?
-Nie ma mowy , Harry daj już spokój . Zrozum oni się kochają ty też powinieneś się zakręcić,ale nie za nią .
-Dobra , coś wymyślę ... o idą nasze gołąbeczki ale czy na długo .Głośna muzyka , gra w butelkę i dwa pytania prawda czy wyzwanie .Patrze tak na kolejne szczęśliwe pary i żal mi ich .Zastanawiam się czy oni świadomie się krzywdzą ciągłe kłótnie i pretensje .Może mi się zdaje ale Caroline z Liamem są świetnym przykładem .Niby związek szczęśliwy opiera się na szczerości a nie mogą wytrzymać bez jakieś głupiej sprzeczki .Brak jej zabawy i adrenaliny .A Emma niby jest z Zaynem ale jakoś oboje tego nie okazują . Niall oczywiście rozmarzony w panie z którą i tak nie będzie .Gra w butelkę stawała się nudna , trzeba coś wymyślić żeby podrasować zabawę .Wypadło na Louisa a potem na Caroline ja miałem zadać pytanie czy jak ktoś może woli wyzwanie .
-Pocałuj mnie .-Wypowiedziałem te słowa najwolniej jak umiałem , widziałem miny innych sama wybrała wyzwanie .
-Nie zrobię tego , chce pytanie .
-Sorry kochanie wybrałaś już wyzwanie . Zrób to i będzie po sprawie , to nie będzie nic znaczyło chyba że będziesz chciała .
Spojrzała się na Liama wiem że nie chciała go krzywdzić , może jej zrobić potem jakieś scenki .No ale u nich to już częste .
-Tylko nie w policzek .-Grzecznie podeszła i nasz usta połączyły się , nie musiałem długo czekać aż oderwała je i wróciła na swoje miejsce .Wytarła usta rękawem i spuściła wzrok .Po kilku minutach wstała i powiedziała , że nie najlepiej się czuje i pójdzie na górę .Czyżby wyrzuty sumienia , a może jej się podobało

(Oczami Caroline )

Wyszłam z pokoju , na schodach zrobiło mi się słabo .Ledwo dowlokłam się do pokoju i od razu wyciągnęłam paczkę papierosów z torebki .Było mi zimno ale nie chciałam wracać się po bluzę , zapaliłam ogień który cały czas gasł .Udało się po kilku razach wypaliłam jednego i wzięłam się za następnego . W zimną noc poczułam ciepły oddech , nie chciałam żeby ktoś mnie widział z papierosem , no tak miałam już nie palić.
-Po co to robisz ?
-Jak to po co Zayn , nałóg jak każdy inny .
-Dobrze wiesz , że nie musisz ale chcesz .Porozmawiamy ?
-Ja nie mam ciekawych tematów , chyba że ty
-Wiesz że nie musiałaś się z nim całować .Liam ledwo co siedzi na dole , nie daje rady spojrzeć Haremu w oczy . Wiesz jaki jest zazdrosny , kocha i boi się że Cię straci .
- Co niby mam teraz zrobić ? , grzecznie przeprosić ale za co .To było głupie ale każdy wie że tylko dla żartów .
-Harry wie że między wami nie jest tak najlepiej i to perfidnie wykorzystuje .On nie ma skrupułów , zrozum zalicza wszystko i ma wszystko . Zaczęłam płakać , już nie jest tak idealnie
-Nie czuje już tej chemii , ja bym bardzo chciała ale On mnie jakoś odpycha .Każde moje słowa uważa za kłamstwo, każda rozmowa kończy się kłótnią .Nie ma dla mnie nie tyle co czasu ale i miłości .Za każdym razem gdy patrze w jego oczy nie ma tej iskierki w oku , nie uśmiecha się na mój widok .Obiecuję zrobię coś z tym ale jeszcze nie wiem w jaki sposób
-Dasz radę , zobaczysz ułoży się prędzej czy później .
-Mam taką nadzieje .

(kilka miesięcy później )

-Liam odprowadzisz mnie do domu , mam już dość głośnej muzyki i alkoholu .
-Jak chcesz to idź , niech ktoś inny Cię odprowadzi .
-Aha , poradzę sobie sama .-Szłam w stronę wyjścia , dziś było sporo osób i trudno się przecisnąć przez taki tłum .Robiło mi się słabo , za dużo wypiłam .
-Wychodzisz ?-Spytał zaciekawiony Harry
-Nawet nie powinno Cię to obchodzić .
-Jest późno a ty jesteś pijana , chodź odprowadzę Cię .
-Poradzę sobie ..
-Tak, tak sobie poradzisz że nie trafisz do domu .Jak ostatnim razem prawda ?
-Dobra zamknij się , jak się upierasz to zamów mi taksówkę .
-Nie piłem i Cię sam odwiozę .
Wsiadłam i włączyłam muzykę , starałam się nie zamykać oczu bo bym odpłynęła .Po kilku minutach poinformował mnie że już jesteśmy .Pomógł mi najpierw wyjść z samochodu a potem dość do sypialni .
-Ślicznie wyglądasz gdy jesteś upita .
-Mam to odebrać za komplement , na przyszłość wymyśl coś lepszego .
-Mam coś lepszego , ale to Ci się nie spodoba .-Podszedł bliżej i oparł mną o ścianę .-Twoje oczy to moje niebo na ziemi .
-Widzisz to twoja bajka , w której znalazłam się przypadkowo .
-A kto Ci karze ją opuszczać ... 
                                                                                                                                                          
Hej no i jest nowy rozdział jak się podoba ?W tygodniu powinnam wstawić nowy .Jakoś tak dziwnie mi się pisało i nie wiem czy się nie przelało na formę tekstu .

Czytasz =Komentujesz


29 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Pisz szybko następny :)

Unknown pisze...

Świetny rozdział, bardzo mi sie podoba! ;*
Zaciekawił mnie twój blog, napewno jeszcze tutaj zajrzę! :)
Zapraszam także do mnie:
http://hello-in-my-world.blogspot.com/
Mam nadzieje że się choc trochę spodoba;)

Mia ♥ pisze...

Bardzo mi się podoba to co piszesz :)

Zapraszam na 7 rozdział na moim blogu i również zachęcam do wzięcia udziału w konkursie, który ogłosiłam <3
http://paradise-of-dreams3.blogspot.com/

littlestrawberry pisze...

genialne ;) zapraszam na nowy rozdział na http://we-gotta-vibe-you-cant-define.blogspot.com/
i zapraszam też na
http://nobodywillloveulikeido.blogspot.com/
nie są idealne ale liczę na szczerą opinię ;)

Abnormal♥ pisze...

uuuu. Coś się zaczyna dziać pomiędzy Harrym a Caroline.
Dawaj dalej
Buziaki ;**

Zapraszam do mnie
http://you-re-perfect-to-me.blogspot.com/

Mila. pisze...

Ciekawy rozdział. ;) Co do wyglądu bloga to nawet, nawet. ;>
Pisz szybko następny bo twoje czytelniczki juz pewnie nie mogą się go doczekać ;3

Mój blog : fable--or-dream.blogspot.com/

Unknown pisze...

Jeśli chodzi o wygląd to Go mam w planach zmienić :)

Anonimowy pisze...

mega rozdzial! bardzo mi sie podoba.

I am Diana ♥ pisze...

Świetnyy . Naprawdę ; **

Unknown pisze...

Jak fajnie sie czyta o pierfidnym i wrachowanym Harrym :D Dla mnie to nowość w opowiadaniu :D
Świetny rozdział i zapraszam do mnie ;)
I znajdź czas na komentarze ;D
onedirection-tiara.blogspot.com

Natalia pisze...

Świetny! Zapraszam na mojego boga http://notidealbutmylife.blogspot.com

Unknown pisze...

świetne <3 zapraszam do mnie, napisałam 2 nowe rozdziały ;*

∂єνιℓ ♥ pisze...

JAK MOŻESZ URYWAĆ W T A K I M MOMENCIE?! W następnym masz to opisać ty mendo wredna! Bez pominięcia 1 szczegółu! xD no wiesz chyba że będzie to gwałt... (Jestę zboczonę xD)

Faith∞ pisze...

Nie wiem jak opisać ten rozdział . Jest jak zwykle genialny <3
Czekam na następny :D
U mnie nowy rozdział http://sameemistakess.blogspot.com

lovvubizzle pisze...

"Selena Gomez jest jedną… z najbardziej marudzących osób, jaką znam i jedną z najbardziej wkurwiających mnie osób" Jeśli interesują Cię losy bohaterów You're my hallelujah, wpadnij i przeczytaj rozdział 5 ;)

Unknown pisze...

świetny rozdział, podoba mi się ;p

http://and-little-things-1d.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

nowy na little-girl-in-vans.blogspot.com

Unknown pisze...

Rozdział Świetny :D
Czekam na NN : *

P.S :
U mnie dzis nowy rozdział serdecznie zapraszam .
http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com/

Ściskam mocno :*

Annabel ♥ pisze...

Rozdział bardzo mi się podobał :)
Harry i Caroline-coś się chyba zaczyna dziać między nimi..
I zapraszam na OSTATNI rozdział: http://my-mysterious-love.blogspot.com/ a także na NOWEGO bloga: http://sensitive-loving-nasty.blogspot.com/ :) x

Zoe Ainsworth pisze...

jeśli jesteś ciekawy tego jak wyglądał bal z perspektywy Loli to zapraszam na nowy rozdział na blogu http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/. pod rozdziałem znajdują się ciekawostki o autorkach, link do filmiku gdzie reklamowany jest blog, który już niedługo powstanie oraz niespodzianka, którą będzie można już za chwilę zobaczyć ♥

Unknown pisze...

Mi sie bardzo podoba :))
Czekam na nexta :**
Ściskam mocno i życze weny < 3

http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com/ <--- zapraszam również do siebie , nowy rozdział ^^

Unknown pisze...

Harry ciągle gra czy naprawdę się w niej zakochał?

Pojawił się nowy rozdział na http://shes-on-your-mind.blogspot.com/. Pozdrawiam ;*

Francesca pisze...

O rany... *.*
Pierwszy raz czytam i to jest genialne! <3
Muszę przeczytać od początku...
No i oczywiście czekam na więcej! ;)
Zapraszam również do mnie na: http://marrymeharrystyles.blogspot.com/
Pozdrawiam! :*

Unknown pisze...

Pojawił się nowy rozdział na :
http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com

serdecznie zapraszam :*

OMG. pisze...

super, super ! ;**
zapraszam na: http://magiconedirection.blogspot.com/
http://last-chance-for-you.blogspot.com/

LittleBird pisze...

Super... Ciekawe co się wydarzy... Czy się pocaluja czy coś :-P

Agnieszka ;3 pisze...

Nowy rozdział na http://cala-prawda-o.blogspot.com/. Zapraszam :3

littlestrawberry pisze...

pojawił się nowy rozdział na http://we-gotta-vibe-you-cant-define.blogspot.com
;)

berly pisze...

Nowy rozdział.